W czasach, gdy nie domyślano się nawet, że liść aloesowy można obrać z gorzkiej skórki, nadawano aloesowi nazwy, podkreślające chakterystyczny, trudny do zniesienia smak aloiny. Nawet w Biblii, wszędzie tam, gdzie napotkać można wzmianki o „gorzkim zielu”, wielu badaczy doszukuje się aloesowych śladów. Grecy nazywali go „aloeh”, co oznacza lśniącą, gorzką substancje, a Arabowie i Egipcjanie „sabr„, czyli gorzki lek. Podobne znaczenie ma chińskie określenie „rokai” i hinduskie „ghee-guar-ka-patha„, przy czym podkreślić należy, że pierwsze ślady używania aloesu na Dalekim Wschodzie datują się aż na 3000 lat przed naszą erą! Z późniejszych materiałów pisanych wiemy już obecnie, że:
rok 1552 p.n.e
rok 325 p.n.e
rok 100 p.n.e
– grecki lekarz Dioskuryd zaleca aloes w większości chorób oraz dla gojenia ran, w przypadku niestrawności i bólu żołądka, zaparć, bólów głowy, świerzbu, łysienia, chorób jamy ustnej, oparzeń, liszajów i innych kłopotów ze skórą,
rok 1494
– Kolumb „odkrywa” istnienie aloesu również i w Nowym Świecie. Nazywa go „doktorem w doniczce”,
rok 1945
– powstanie pierwszej plantacji aloesu na Barbados,
rok 1970
– pierwsze efektywne użycie aloesu na większą skalę przy leczeniu oparzeń,
rok 1974
– wydanie pierwszego zezwolenia (w USA) na handel produktami aloesowymi,
rok 1981
– miąższ aloesowy trafia na oficjalną listę (USA) tzw. dodatków do żywności,
rok 1990
– powstanie w USA Narodowej Rady Naukowej ds. Aloesu (NASC) dla ochrony czystości sprzedawanych produktów aloesowych, sponsorowania badań i propagowania wśród odbiorców,
rok 1991
– badania prowadzone pzez Prevention Magazine wykazują, że 87% ankietowanych postrzega aloes niezwykle pozytywnie,
rok 1991
– Narodowa Rada Naukowa d/s Aloesu przekształca się w Międzynarodową Radę Naukową d/s Aloesu (IASC) z prawem do udzielania międzynarodowych certyfikatów czystości produktów aloesowych na całym świecie,
rok 1995
– efektywne zastosowanie aloesu w leczeniu poparzonych ofiar zamachu bombowego w Oklahoma City.
Materiały żródłowe:
- Ilustracja główna artykułu: „Een Koffyboom – Een Aloeplant – Een Dadelboom” J.C. Philips, z czwartego tomu „Hedendaagsche Historie of Tegenwoordige Staat van Alle Volkeren” (Tirion, 1732).
Aloes na co dzień – Elżbieta Olejnik
Książka ta poświęcona jest aloesowi zaadaptowanemu do czasów nam współczesnych. Można w niej znaleźć opisy działania aloesowych maści, żeli, kremów, maseczek kosmetycznych, płynów na porost włosów, a nawet… past do zębów. Z liścia aloesowego pozbawionego zewnętrznej skórki sporządza się coraz bardziej popularne napoje, używane na co dzień dla wzmocnienia i poprawy przemiany materii.